To, czy boisz się przyszłości, czy przyszłość cię ekscytuje, zależy od perspektywy, z jakiej patrzysz na świat.
Często słyszę, że jednym z wierzeń, które powstrzymują ludzi przed płynięciem w stronę swojej wyspy szczęścia, jest strach przed nieznanym. Udowodnię ci, że nie możesz bać się nieznanego i nie boisz się nieznanego. Nieznane nigdy nie jest problemem.
Po pierwsze, nie możesz bać się nieznanego, bo to nieznane jest tym ekscytującym elementem w twoim życiu. To, że twój jutrzejszy dzień jest przewidywalny, bo jak zwykle pójdziesz do szkoły, do pracy, do parku, nie oznacza, że wszystko w nim jest znane. To są tylko twoje plany, które pewnie w większości się spełnią, ale w ramach twoich planów wydarzy się mnóstwo nieznanych ci rzeczy. Możesz na przykład pójść do Starbucksa, do którego chodzisz codziennie w drodze do pracy, którego znasz na wylot, i ten znany ci Starbucks ma potencjał na coś nowego, na coś nieznanego. To nieznane może być zarówno nieprzyjemnie, jak i przyjemne. W samym fakcie, że to coś jest nieznane, leży cała satysfakcja, cała ekscytacja. Nieznane nigdy nie jest problemem. Uwierz mi, że gdybyś wiedział, co się będzie wydarzać w twoim życiu minuta po minucie, bez żadnego elementu zaskoczenia, to gwarantuję ci, że po kilku dniach lub kilku tygodniach nie miałbyś ochoty wstawać z łóżka. Twoje życie wyglądałoby jak film, który oglądasz po raz setny. Zaskoczenie wiąże się z nieznanym, a nieznane jest źródłem ekscytacji. Nieznane jest elementem doświadczenia.
Nie boisz się nieznanego, podobnie jak dzieci nie boją się ciemności. Ciemność sama w sobie nie jest problemem, nie jest zagrożeniem. Boisz się tego, co rodzi się w twojej głowie, w twojej wyobraźni. Podobnie jak dziecko boi się konkretnych potworów z bajki, tak ty patrząc w przyszłość, boisz się konkretnych osób, konkretnych wydarzeń, konkretnych okoliczności. Nie boisz się nieznanego. Boisz się konkretnych rzeczy.
Wszystko, co jest przed tobą, jest jednym wielkim znakiem zapytania. Tak naprawdę jest kompletnie nieistotne, co jest tym znakiem zapytania. Czy będzie to kolejna fala pandemii, czy kolejny kryzys gospodarczy. To, jaki będzie dla ciebie ten znak zapytania, będzie zależało od twojego stanu mentalnego, od twojej percepcji, od tego, jak patrzysz na świat. Jak masz w zwyczaju patrzeć na świat z optymizmem, jak jesteś przekonany, że cokolwiek wydarza się w twoim życiu, zawsze na dobre ci wychodzi, to skupiasz się na pozytywnych rzeczach. Jak patrzysz na świat z negatywizmem, jak przysłowiowa szklanka dla ciebie jest w połowie pusta, to wszędzie widzisz negatywy. Jak widzisz szklankę do połowy pustą, to jesteś w niskiej wibracji. Jak widzisz szklankę do połowy pełną, to jesteś w wyższej wibracji. Wyższa wibracja wiąże się z szerszą perspektywą, z której widzisz, że wszystko w życiu jest falą. Patrząc z szerokiej perspektywy, wiesz, że wszystko zawsze jest ok i że po każdym dołku przychodzi górka, po każdej burzy wychodzi słońce. Patrząc z wąskiej perspektywy, jak za długo utkniesz w dołku, to z czasem wpadniesz w depresję. Więc to, z jakiej perspektywy patrzysz na świat, będzie decydowało o tym, czy boisz się nieznanego, czy nieznane cię ekscytuje.
To, że wiesz, czego chcesz, wiesz, co cię woła, wiesz, co jest twoją wyspą szczęścia, ale tam nie idziesz, nie jest związane z nieznanym, bo nieznane jest nieodłącznym elementem twojego życia. To, że się boisz, to znaczy, że patrząc przed siebie, widzisz więcej zagrożeń i przeszkód, niż możliwości. Bardziej spodziewasz się tajfunów, niż wiatru w żagle. I to właśnie jest problemem - to, jak ty patrzysz na świat, a nie to nieznane.
Ustalenie tego, że strach przed nieznanych nie istnieje i nigdy nie jest problemem, jest dlatego ważne, że jak się boisz płynąć w stronę swojej wyspy szczęścia, to ten strach ma inne źródło niż nieznane. Skoro tak, to zastanów się, co tak naprawdę powstrzymuje cię przed płynięciem w stronę twojej wyspy szczęścia. Dlaczego wiesz, co daje ci radość, a nie pozwalasz sobie tam pójść?
Reasumując, nie boisz się nieznanego. Nieznane jest nieodłącznym elementem twojego doświadczenia tu i teraz. Gdybyś wszystko w życiu wiedział, życie przestałoby cię ekscytować. Niewiadoma jest elementem fascynacji, ekscytacji tego doświadczenia. Nieznane nigdy nie jest problemem. Problemem jest to, że jak patrzysz przed siebie, to wyobrażasz sobie wszystkie zagrożenia, wszystkie przeszkody, wszystkie porażki, tylko że one są tylko i wyłącznie projekcją twojego umysłu. Za każdym z tych zagrożeń kryje się negatywne wierzenie. Polecałbym ci wrócić do pytania "dlaczego?" Jak boisz się czegoś, to dlaczego się boisz.
Comments