Proces przebudzenia, mimo że jest nieskończony, jest kompletny wtedy, gdy znajdujesz odpowiedzi na trzy fundamentalne pytania: kim jestem, po co tu jestem i kto kreuje moją rzeczywistość.
Tylko wtedy, gdy wiesz kim jesteś, po co tu jesteś i że cała moc jest z tobą, możesz uwolnić się od wierzeń, które cię ograniczają. To zmienia całe twoje doświadczenie życiowe.
Proces przebudzenia możemy podzielić na pięć etapów.
Pierwszy etap – NASIONO.
Proces przebudzenia jest jak proces rozwoju drzewa. Drzewo wyrasta z nasiona.
Przebudzenie zaczyna się w momencie, gdy twoje dotychczasowe wierzenia zaczynają cię uwierać i zaczynasz dostrzegać ich ograniczenia.
Przychodzi w twoim życiu taki moment, gdy nie możesz swoją dotychczasową prawdą, wytłumaczyć pewnych rzeczy. Ta twoja prawda już ci nie wystarcza. To, co dzisiaj uważasz za swoją prawdę, to, jak dzisiaj widzisz siebie, swój sens życia i kto ma na nie wpływ, już ci nie wystarcza. Ten moment to jest pierwszy etap przebudzenia, od tego wszystko się zaczyna. W tym momencie siejesz ziarno, z którego wyrasta twoje nowe drzewo wierzeń.
Drugi etap – KIEŁKOWANIE.
Ziarenko, które zasiałeś w pierwszym etapie, w etapie drugim zaczyna kiełkować i powoli się rozwijać. Na tym etapie zaczynasz szukać swojej nowej prawdy. Jest to etap eksperymentowania z różnymi filozofiami, praktykami, religiami, substancjami psychodelicznymi, uciekaniem od umysłu, uciekaniem od ego itp. W tym etapie nie ma złych dróg. Są tylko drogi krótsze i dłuższe. Żeby się przekonać, czy dany nurt jest dla ciebie czy nie, musisz go spróbować. Jeśli wchodzisz w coś i to ci nie odpowiada, to nie idź tą drogą. Weź inny nurt i jeśli on ma dla ciebie sens, to się nim zajmij.
Uważam, że przebudzenie to jest proces intelektualny, więc jeśli musisz coś robić, musisz zażywać jakieś substancje, wykonywać jakieś rytuały, spędzić dziesięć dni w jakimś lesie, to to wszystko nie jest przebudzeniem. Na tym etapie bardziej polecałbym czytać, słuchać, niż coś robić, bo można wpaść w pułapkę duchowości, która wcale cię nie przebudza, a tylko zamienia ci jedne ciasne buty na inne ciasne buty.
Trzeci etap – ROZKWITANIE.
To etap rozkwitania twojego nowego drzewka. W tym etapie już wiesz, która droga jest dla ciebie właściwa. Ty już wiesz, że przebudzenie to jest proces intelektualny, proces zastanawiania się i rozważania, a nie robienia czegoś. W tym momencie masz już wybraną swoją drogę i zgłębiasz odpowiedzi na trzy fundamentalne pytania: kim jestem, po co tu jestem i kto kreuje moją rzeczywistość.
W tym etapie masz już wybrany nurt, który zgłębiasz, a który ma cię doprowadzić do miejsca, w którym wszystko ma sens.
Czwarty etap – DOJRZEWANIE.
Twoje drzewo po rozkwitnięciu dojrzewa i nadal się rozrasta. W tym etapie już wiesz jakim nurtem idziesz, znasz odpowiedzi na trzy fundamentalne pytania, które są kompletne i uwalniające. W tym momencie przechodzisz od wiedzy do czucia.
Przebudzenie jest wprawdzie procesem intelektualnym, ale jest też przygotowaniem i bazą do poczucia się przez ciebie tą boskością, którą jesteś.
W tym etapie poczujesz wszystko to, w co wierzysz. To nie będzie już tylko wiedza teoretyczna. Ty poczujesz kim jesteś. Zaczniesz być świadomy swojej mocy, swojej wartości, swojej unikalności, swojej boskości. Zobaczysz, że twoje życie kompletnie się zmieni. Będziesz szczęśliwy i mentalnie będzie latał kilka centymetrów nad ziemią. Jest to najpiękniejszy etap tego procesu.
Piąty etap – OWOCOWANIE.
Niedługo po czwartym etapie przyjdzie taki moment, gdy cała twoja przemiana zaowocuje w twoim życiu nowymi manifestacjami. Będąc w tym miejscu, będąc w wysokiej wibracji, wiedząc kim jesteś, czując swoją boskość i swoją moc, zaczniesz przybliżać się do swoich prawdziwych pragnień. Wtedy twoje życie stanie się pełniejsze. W tym swoim szczęściu będziesz bezwarunkowy. Jak coś jest, to jest fajnie. Jak nie ma, jest fajnie. Jak było, jest fajnie. Jak będzie, jest fajnie. Zawsze jest fajnie. Z niczego nie robisz problemu. To jest ten etap, gdy twoje pragnienia zaczynają się manifestować znikąd i bez wysiłku.
Po piątym etapie jesteś już przebudzony i nawet o tym nie myślisz, staje się to nowym domyślnym systemem operacyjnym w twoim życiu.
Do głównych powodów wchodzenia w proces przebudzenia możemy zaliczyć:
- Dołek życiowy, którym może być na przykład utrata bliskiej osoby.
- Natknięcie się na nową ideę w temacie przebudzenia.
- Pragnienie rozwoju, bo czujesz, że jest w tym życiu coś więcej.
- Poczucie pustki. Niby masz wszystko w życiu, ale czuje się pusty i nieszczęśliwy.
Comments